Kulturalnie

Nie ma pojęcia o komediach kryminalnych (mowa o słowie pisanym) ten, kto nie czytał powieści Joanny Chmielewskiej. Autorka książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych słynęła z mistrzowskiego połączenia poczucia humoru z sensacją. Sama uwielbiałam cykl o Janeczce i Pawełku, więc wiem, co mówię… yyy… to znaczy piszę. A piszę, ponieważ oto pojawił się kandydat do miana współczesnej Chmielewskiej. A na imię mu Alek. Alek Rogoziński.

Continue reading „„ukochany z piekła rodem” – alek rogoziński”

Myśli nieuporządkowane

Wszyscy popełniamy błędy. To taka ludzka przypadłość. To właśnie błędy i porażki stanowią najcenniejsze, choć często bardzo bolesne lekcje. Gdy przykre konsekwencje naszych decyzji dotykają jedynie nas samych, przyjmujemy je, wyciągamy wnioski i idziemy dalej. Gorzej, jeśli naszym postępowaniem skrzywdziliśmy drugiego człowieka…  Są bowiem krzywdy, których nie da się wynagrodzić, są rany po których na zawsze zostają blizny i ból, który nigdy nie mija…

Continue reading „umieć powiedzieć przepraszam…”

Kulturalnie

Ostatnie tygodnie były tak intensywne, że zabrakło mi czasu, by podzielić się z Wami wrażeniami po obejrzeniu ostatniej części „Pitbulla”. Prawdę powiedziawszy, nie zamierzałam iść do kina na ten film. Zmieniłam zdanie po tym, jak „Kobiety mafii” „zabiły” legendę Patryka Vegi i choć w trailerze straszyła Doda, ciekawa byłam czy uda się Pasikowskiemu ocalić trylogię o polskiej policji i gangsterach…

Continue reading „film: „pitbull. ostatni pies”, reż. władysław pasikowski”

Strefa stylu

Niby mamy wiosnę, ale albo leje, albo wiatr jakiś taki arktyczny wieje. Na szczęście słońce coraz mocniej i częściej przygrzewa, co skłania mnie do wyjścia z domu i dodaje energii do działania. Proponuję Wam dzisiaj lekturę niewielkiej książeczki „Nieważne, jak dobry jesteś, ważne jak dobry chcesz być”. To taki motywator w pigułce dla ludzi żądnych sukcesu. A na chłody kwietniowe – czapkę z przesłaniem polecam 😉

Continue reading „#modneczytanie 10”

Strefa stylu

Wiecie, że rzadko zdarza mi się zmieniać upodobania. Niechętnie testuję kremy, balsamy, podkłady i inne „mazidła”. Ostatnio jednak pojawiło się w mojej kosmetyczce „nowe”. Postanowiłam uzupełnić braki, robiąc zakupy przez Internet, przy okazji skusiłam się na produkty, których do tej pory nie miałam okazji używać. Czy się sprawdziły? Zobaczcie sami.

Continue reading „nowe w kosmetyczce – kwiecień 2018”