Kulturalnie

Na tę książkę czekałam kilka lat. Główna bohaterka – Piwonia podbiła moje serce już w 2012 r., gdy świat ujrzała pierwsza część tej opowieści „Piwonia, niemowa, głosy”. Osadzona na Podlasiu, częściowo pisana zlepkiem miejscowych gwar i ukazująca naszą (podlaską) mentalność została wówczas doceniona, a jej autor Krzysztof Gedroyć otrzymał Nagrodę Literacką Prezydenta Miasta Białegostoku im. Wiesława Kazaneckiego. W 2018 r. ukazała się druga część tej historii „Piwonia odrodzona”, a w niej – nowy ustrój, nowe zasady i częściowo nowi bohaterowie. Czy i tym razem dałam się wciągnąć w kryminalno-obyczajowe intrygi? Przeczytajcie sami…

Continue reading „„piwonia odrodzona” – krzysztof gedroyć”

Na szlaku

Nie przepadam za spontanicznymi wyprawami. Lubię sobie wszystko skrupulatnie zaplanować, a kiedy jestem już na miejscu, lubię obejrzeć wszystko od A do Z. Ten wypad nie spełnił większości powyższych wymogów. Decyzja o wyjeździe zapadła dość… hmm… nagle, co prawda miałam listę miejsc, które chciałabym zobaczyć, ale znacznej części zobaczyć nie zdążyliśmy lub nie mogliśmy (bo turyści wykupili wszystkie bilety). Wróciłam więc rozdarta między zachwytem a rozczarowaniem, z mocnym postanowieniem powrotu.

Continue reading „nasz krakowski weekend, czyli „a niech to! nie zobaczyliśmy wszystkiego””

Myśli nieuporządkowane

Przychodzi taki moment, gdy rodzi się w człowieku potrzeba trwałości i stabilizacji, gdy zaczyna go męczyć tymczasowość i niepewność. Zaczyna tęsknić za znajomą, oswojoną już przestrzenią, za własnym kubkiem, kocem i ulubionymi książkami, za widokiem znajomych twarzy. Zaczyna szukać swojego miejsca na ziemi, miejsca które mógłby nareszcie nazwać domem… Tylko co to właściwie jest „dom”?

Continue reading „#namarginesie 2 – dom”