Nieważne czy jesteś zaprawionym biegaczem, czy może dostajesz zadyszki po przebiegnięciu 100 metrów. Nawet jeśli nie czujesz się na siłach, by w tym roku wystartować, bądź z nami 11 czerwca na białostockim stadionie lekkoatletycznym. Mnóstwo radości, dobra zabawa, możliwość spotkania się ze znajomymi i przyjaciółmi (tak, tego dnia będzie tam pół miasta), a przede wszystkim cel, który łączy wszystkich zawodników, czyli pomoc chorym dzieciom – to właśnie jest Electrum Ekiden. Czekamy na Twój doping!
Już 11 czerwca, o godz. 10.00 ze stadionu lekkoatletycznego przy ul. 11 Listopada w Białymstoku wystartuje Electrum Ekiden sztafeta maratońska. To niezwykły bieg, w którym wyniki mają drugorzędne znaczenie (lub nie mają go wcale ;)). Sześcioosobowe drużyny biegną dla dzieci – podopiecznych Fundacji „Pomóż Im” oraz by poczuć niesamowitą atmosferę, panującą na stadionie.
Zeszłoroczny start w sztafecie maratońskiej był dla mnie niezwykłym doświadczeniem. Przede wszystkim ze względu na drużynę – grono ludzi, którzy mijali się na korytarzach tej samej firmy i nagle postanowili połączyć siły, by pomóc chorym dzieciom. Fakt, że jesteś częścią zgranej ekipy, czujesz wsparcie innych osób, ale i odpowiedzialność (bo przecież musisz dobiec, nie możesz ich zawieść) – to piękna lekcja pracy zespołowej.
Pamiętam też moment, gdy rok temu na trasie poczułam, że opadam z sił. Zastrzykiem energii był doping Tomka – naszego nadwornego fotoreportera. „Dawaj, dawaj czadu!” – trzy słowa, które zdziałały cuda. Ponieważ biegam jedynie dla siebie (bardzo amatorsko), nie staruję w zawodach, dopiero wówczas zrozumiałam jak ważne jest poczucie, że nie biegniesz samotnie. Dlatego też drodzy znajomi i nieznajomi, przyjaciele, rodzino, koledzy i koleżanki, bądźcie ze mną i Weekendowymi Biegaczami – drużyną, której członkiem mam zaszczyt być. Czekam na Was 11 czerwca. Do zobaczenia!
