Danie, w którym się zakochałam. Oczywiście przepis pochodzi z najczęściej odwiedzanej przeze mnie strony kulinarnej: www.kwestiasmaku.com, ale jak zwykle delikatnie „dostosowaliśmy” go do naszych upodobań. W każdej wersji – polecam bardzo. Pyyyyychotaaaa.
Składniki:
– ok. 400 g mięsa z udźca indyka (opcjonalnie możesz użyć piersi – My korzystamy z tego, co akurat mamy w lodówce)
– 1 biała/żółta cebula
– 5 ząbków czosnku
– 1 średniej wielkości marchewka
– ok. 130 g suszonych pomidorów z zalewy (pół średniej wielkości słoiczka)
– 150 g śmietanki 30%
– natka pietruszki
– łyżeczka mąki ziemniaczanej
– olej do smażenia
– masło do smażenia
– 250 ml bulionu (nie będę łgać – zrobiłam z kostki)
– przyprawy: liść laurowy, ziele angielskie, sól, świeżo zmielony pieprz, suszone oregano, papryka wędzona, szczypta chili
Przygotowanie:
Mięso pokroić na nieco większe cząstki, o boku długości ok. 2 cm, doprawić solą, świeżo zmielonym pieprzem, suszonym oregano, wędzoną papryką, chili, dodać mąkę ziemniaczaną i całość wymieszać.
Cebulę obrać, pokroić w kostkę. Czosnek obrać, posiekać. Marchewkę obrać, pokroić w kostkę. Przygotować bulion.
Na patelni rozgrzać olej i masło, dodać mięso. Obsmażać indyka, aż się zrumieni. Dodać pokrojoną cebulkę, podsmażać, mieszając aż cebula się zeszkli.
Dodać pokrojony czosnek i marchewkę, ziele angielskie i listek laurowy. Wlać bulion, gotować na małym ogniu, często mieszając, aż marchewka i mięso zmiękną.
Dodać pokrojone, suszone pomidory, wlać śmietankę, zagotować (na małym ogniu).
Natkę pietruszki posiekać, posypać danie przed podaniem, a podawać np. z ryżem lub kaszą (jaką lubicie). Smacznego!