Nie pamiętam takiej jesieni… ciepłej, słonecznej, oszałamiającej pięknem i kolorami… Może dlatego, że nie zauważałam barw wokół mnie…? Kiedy nosimy w sobie smutek i ból, nawet najcudowniejsze widoki nie cieszą… Ta jesień przyniosła ze sobą radość i przywróciła zdolność dostrzegania kolorów. Kilka jesiennych chwil zatrzymałam w kadrze… Zobaczcie sami.
Nie znam się na fotografii, nie gonię za idealnym ujęciem. Moje fotograficzne próby są czysto amatorskie, a główne założenie to uchwycenie momentów wartych zapamiętania.
Uwielbiam zdjęcia, bo dają nam szansę zatrzymania czasu. Kiedy po latach sięgam do albumów, przypominam sobie konkretne sytuacje i towarzyszące im emocje, widzę jak bardzo zmienił się świat, moja rodzina, przyjaciele i ja… Tęsknię za tymi, którzy odeszli, lecz widząc na fotografii ich uśmiech, wspominam te dobre, szczęśliwe momenty…
Tę jesień także chciałabym zapamiętać… zatrzymać w sercu… ocalić… nim przeminie…








