ludzie, o których nie da się zapomnieć

Są ludzie, o których nie da się zapomnieć. Pojawiają się w naszym życiu zupełnie niespodziewanie, wywracają je do góry nogami, zmieniają ustaloną hierarchię wartości. Dzięki nim poznajemy nowe odcienie znanych emocji, odczuwamy mocniej, wierzymy bardziej… i kiedy nasze drogi się rozchodzą, zostaje pustka tak wielka, że nie da się jej wypełnić. I wiemy, że nic już nie będzie takie, jak przedtem…

W myślach żegnamy się z nimi dziesiątki razy, obiecując sobie, że to już naprawdę koniec. Że pora zrobić krok naprzód, pora zamknąć tamten rozdział, zacząć pisać nową historię… Rzecz w tym, że to oni – ci, o których nie sposób zapomnieć – stali się dla nas punktem odniesienia. Wszystko co nowe, wbrew sobie, porównujemy z tym, co było. I nie ma znaczenia to, czy „nowe” jest lepsze, czy może gorsze – ktoś w przeszłości wyznaczył pewne normy, ustanowił standardy, narysował granicę, którą tak często boimy się przekroczyć…

Czcząc pamięć o nich, stoimy w miejscu, wracamy do dobrych momentów, dbamy o to, by wciąż mieli należne im miejsce w naszych umysłach i sercach. Krok naprzód uważamy za zdradę… nawet jeśli ci, o których nie sposób zapomnieć, zdradzili nas już dziesiątki razy, nie tylko w myślach, ale i w rzeczywistości.

Przygryzamy wargi z bezsilności, nie mając odwagi mówić, bojąc się kolejnego odrzucenia, kolejnej wyrwy w sercu… Odbieramy sobie prawo do szczęścia, bo moglibyśmy je poczuć jedynie wtedy, gdybyśmy pozwolili sobie na niepamięć, gdybyśmy pozwolili „nowemu” zająć miejsce przeszłości…

Trwamy… Coraz bardziej nieczuli… Coraz bardziej otępiali… Zapominamy, co znaczy kochać…

foto: Studio Photographus

Join the discussion

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *