Czyli krótka opowieść o zaraźliwym, sportowym optymizmie, motywującym wsparciu przyjaciela, zwalczaniu niechęci do tłumu, pokonaniu wewnętrznego leniuszka, uczuciu satysfakcji i rozbieganym Białymstoku.

widziane lewym okiem wariatki
Czyli krótka opowieść o zaraźliwym, sportowym optymizmie, motywującym wsparciu przyjaciela, zwalczaniu niechęci do tłumu, pokonaniu wewnętrznego leniuszka, uczuciu satysfakcji i rozbieganym Białymstoku.
Już dawno odkryłam, że aktywność fizyczna to świetny sposób na spędzanie wolnego czasu – dzięki temu możemy jednocześnie zadbać o formę, odstresować się i nabrać energii. Jedną z najprostszych i najbardziej lubianych aktywności jest bieganie. Biegi uliczne gromadzą miliony ludzi na całym świecie. W ostatnią sobotę postanowiłam dołączyć do tego grona.