Myśli nieuporządkowane

Prawdę powiedziawszy, coraz rzadziej zdarza mi się buszować w sieci. Życie w realu stało się na tyle ciekawe i absorbujące, że szkoda mi czasu na „klikanie w ciemno”. Z przyjemnością wracam do stron, które polecałam Wam do tej pory i nie mam potrzeby powiększania mojej listy wirtualnych miejsc, wartych odwiedzenia, a jednak… w natłoku zdarzeń, spotkań i emocji, natknęłam się na kilka stron, na których wizyta, była dla mnie prawdziwą przyjemnością.

Continue reading „warto zajrzeć październik/listopad/grudzień 2017”

Myśli nieuporządkowane

Sezon podwórkowy w pełni, dlatego coraz mniej czasu spędzam przed komputerem, coraz rzadziej zaglądam na blogi, które lubię i sporadycznie odwiedzam nowe „internetowe miejscówki”. Udało mi się jednak znaleźć kilka lekkich i przyjemnych stron, którym zdecydowanie warto przyjrzeć się bliżej.

Continue reading „warto zajrzeć lipiec/sierpień 2017”

Myśli nieuporządkowane

Wiosna w końcu dała o sobie znać – wokół coraz bardziej zielono, temperatury coraz wyższe, a słońce już zdążyło opalić pierwsze nosy. Prawdę powiedziawszy, nie są to wymarzone warunki do buszowania w sieci – wolę spędzać czas na świeżym powietrzu: spacerując, biegając, czytając lub spotykając się z przyjaciółmi, ale kiedy zapowiadany słoneczny weekend, zmienia się w chłodny wybryk pogody, dobrze jest wiedzieć, gdzie warto zajrzeć.

Continue reading „warto zajrzeć kwiecień/maj 2017”

Myśli nieuporządkowane

Za oknem coraz częściej szaro i mokro. Dopadło mnie zniechęcenie totalne. Mam wrażenie, że mój umysł pracuje na zwolnionych obrotach, jakby usilnie próbował zapaść w sen zimowy. Miał być herbaciany odwyk, tymczasem przygotowuję coraz większe ilości czarnej herbaty z miodem, coraz częściej opatulam się kocem i naciągam na stopy wełniane, góralskie skarpety. Trudno mi się skupić na dłuższym tekście, dlatego częściej oglądam filmy i czytam krótkie artykuły lub posty. Gdzie zaglądam ostatnio? Sprawdźcie!

Continue reading „warto zajrzeć listopad/grudzień 2016”

Myśli nieuporządkowane

Czy nam się to podoba, czy też nie – zbliża się jesień. Dni są coraz krótsze, wieczory wydłużają się codziennie podstępnie. Coraz częściej spoglądam w kierunku szafy z jesienną garderobą, coraz częściej przygotowuję sobie czarną herbatę z miodem i coraz rzadziej wychodzę wieczorami z domu. Jestem stworzeniem ciepłolubnym, więc barykaduję się w czterech ścianach, uzbrojona w koc, książkę, ciepłe skarpetki i wspomnianą herbatę. A kiedy mam ochotę na przerwę w lekturze, szukam „ciepłego” filmu lub… buszuję w sieci. Zobaczcie, gdzie warto zajrzeć tej jesieni…

Continue reading „warto zajrzeć wrzesień/październik 2016”