Ludzie to stworzenia uwielbiające zjawisko zwane krytyką, pod warunkiem wszakże, że to oni są tymi, którzy krytykują. Krytykować dziś można, a nawet należy wszystko: od koloru spódnicy sąsiadki, przez wątpliwą świeżość chleba w pobliskiej piekarni (nawet jak przed chwilą z pieca wyjęty, to przecież może być za mało sprężysty, za bardzo przyrumieniony, nie tak smaczny jak zazwyczaj), po ulubiony temat Polaków – politykę.
