Myśli nieuporządkowane

Kiedyś potępiałam ludzi, którzy opowiadali publicznie o swoich prywatnych sprawach. Nie mówię tu o sprzedawaniu zdjęć swoich dzieci brukowcom – to potępiam nadal. Chodzi mi o blogerów, o ludzi dzielących się z innymi, często niezwykle intymnymi doświadczeniami. Nie rozumiałam takiego zachowania, brzydziło mnie uprawianie swego rodzaju emocjonalnego ekshibicjonizmu, dopóki sama nie przeżyłam czegoś, co sprawiło, że stałam się jedną z nich.

Continue reading „ekshibicjonizm kontrolowany”