Kulturalnie

Jesienią, gdy wieczory stają się dłuższe, a coraz niższe temperatury skutecznie zniechęcają mnie do wyjścia z domu, nadrabiam kulturalne zaległości. Więcej czytam, ale też oglądam filmy, na których obejrzenie wciąż brakowało mi czasu. Jednym z nich była „Casablanca” – klasyk z 1942 roku, z Ingrid Bergman i Humphreyem Bogartem w rolach głównych.

Continue reading „film: „casablanca”, reż. michael curtiz”

Kulturalnie

Dobry film to według mnie taki, który z jakiegoś powodu zapamiętujemy. Wiem, że to raczej niezbyt precyzyjna definicja, ponieważ każdy z nas ma inny gust, inne preferencje co do gatunku, każdy lubi innych aktorów, ale tak właśnie myślę – film jest dobry, gdy zapada w pamięć , gdy potrafi wywołać w nas emocje. Nie ma nic gorszego dla twórcy niż mierność i nijakość. Przyjrzyjmy się zatem „Projektantce” – przepiękne kostiumy, świetna muzyka, doskonali aktorzy… a mimo to, po obejrzeniu tego filmu czułam przede wszystkim… irytację.

Continue reading „obejrzane w domowym zaciszu: „projektantka” („the dressmaker”), reż. jocelyn moorhouse”