Kulturalnie

Jesienią, gdy wieczory stają się dłuższe, a coraz niższe temperatury skutecznie zniechęcają mnie do wyjścia z domu, nadrabiam kulturalne zaległości. Więcej czytam, ale też oglądam filmy, na których obejrzenie wciąż brakowało mi czasu. Jednym z nich była „Casablanca” – klasyk z 1942 roku, z Ingrid Bergman i Humphreyem Bogartem w rolach głównych.

Continue reading „film: „casablanca”, reż. michael curtiz”

Kulturalnie

Dobry film to według mnie taki, który z jakiegoś powodu zapamiętujemy. Wiem, że to raczej niezbyt precyzyjna definicja, ponieważ każdy z nas ma inny gust, inne preferencje co do gatunku, każdy lubi innych aktorów, ale tak właśnie myślę – film jest dobry, gdy zapada w pamięć , gdy potrafi wywołać w nas emocje. Nie ma nic gorszego dla twórcy niż mierność i nijakość. Przyjrzyjmy się zatem „Projektantce” – przepiękne kostiumy, świetna muzyka, doskonali aktorzy… a mimo to, po obejrzeniu tego filmu czułam przede wszystkim… irytację.

Continue reading „obejrzane w domowym zaciszu: „projektantka” („the dressmaker”), reż. jocelyn moorhouse”

Kulturalnie

Ci, którzy czytają tego bloga doskonale wiedzą, że rzadko chodzę do kina, ponieważ większość filmów mnie nudzi i nuży. Czasami zdarzają mi się jednak zachcianki w rodzaju „obejrzałabym coś”. W praktyce oznacza to mniej więcej: „jestem zmęczona, nie dam rady czytać, uzupełnię moją skromną wiedzę na temat kinematografii”. Niestety, niemal zawsze kończy się tak samo – zamiast światowych arcydzieł jest komedia romantyczna, kryminał lub melodramat. Continue reading „obejrzane w domowym zaciszu: „diana” reż. oliver hirschbiegel”

Kulturalnie

Na urlopie zazwyczaj czytamy to, co chcemy, a nie to, co przeczytać musimy (bo naiwnie zakładam, że ktoś jednak na urlopie czyta). Zawsze mi się wydawało, że lato skłania ludzi do sięgania po lektury lekkie, łatwe i przyjemne, dostarczające rozrywki i nie wymagające zbyt intensywnego myślenia. Wszystko jest oczywiście kwestią gustu, ale kiedy zaczęłam czytać „Kolekcjonera”, pomyślałam sobie, że to idealna urlopowa propozycja dla fanek/fanów komedii romantycznych i oper mydlanych.

Continue reading „„kolekcjoner” – nora roberts”

Kulturalnie

Młoda dziennikarka Joanna Padlewska nawiązuje znajomość z góralem Adamem Madejem, robi to w sposób nietypowy –  wiedziona instynktem, śledzi człowieka, z którym podróżowała w jednym przedziale. Tego, kim jest nieznajomy dowiaduje się stojąc na przystanku, a bardziej szczegółowych informacji udziela jej gosposia, spotkana przypadkiem w domu, gdzie Joanna przeprowadza wywiad. Krótko mówiąc koszmarny początek, przypominający pracę domową, odrobioną „na szybkiego”, na szkolnym korytarzu przed lekcją – jest, bo trzeba było jakoś zacząć tę opowieść, a że kompletnie niewiarygodnie… cóż… taki drobiazg.

Continue reading „„zabójca” – maria nurowska”