Myśli nieuporządkowane

XXI wiek, Europa, w znacznej mierze chrześcijańska – wydawałoby się, że okazywanie szacunku sobie i innym, to coś oczywistego, tymczasem okazuje się, że niekoniecznie. Agresję wzbudza niemal każdy przejaw inności, raz okazana słabość staje się pretekstem do dręczenia „słabeusza”, język debat publicznych coraz częściej przypomina „pyskówkę”, a sama debata polega na obrzucaniu się błotem (żeby nie powiedzieć dosadniej). Co jednak znacznie ciekawsze, żądamy szacunku, nie szanując samych siebie.

Continue reading „żądasz szacunku? zacznij od siebie”

Moja szuflada

W ulu zawrzało. Nie po raz pierwszy i zapewne nie po raz ostatni. Trutnie dużo bzyczały, licząc, że ktoś je w końcu zauważy, a robiły tyle, co zawsze – niezbędne minimum. Robotnice bzyczały głośniej niż zwykle, bo i pracy przybyło, uwijać się więc trzeba było jak w ukropie. Młode z kolei, nie tak dawno wymagające opieki larwy, zaczynały bzyczeć coraz śmielej, stając się pełnoprawnymi członkami pszczelej rodziny. Wrzało.

Continue reading „wrzenie”