Im była starsza, tym mniej wokół niej było ludzi, którym ufała. Kolejne życiowe doświadczenia pokazały, że cios przychodzi najczęściej znienacka, ze strony osób, po których się tego nie spodziewała. I choć życie bez zaufania było trudne i męczące, strach przed zranieniem wciąż okazywał się silniejszy.
