Czuję już jesień w powietrzu. Coraz szybciej zapadający zmrok, coraz częściej zachmurzone niebo i pierwsze opadające liście to znak, że lato powoli się z nami żegna. Pozostają wspomnienia i kadry, uchwycone niewprawną ręką amatora…
Tegoroczne lato było inne. Intensywne, pełne niespodziewanych wiadomości, ciekawych projektów, trudnych rozstań i zaskakujących spotkań po latach. Choć zabrakło tej jednej, wymarzonej podróży, odbyłam całe mnóstwo tych mniejszych, równie ważnych, a może ważniejszych, bo pozwalających odkryć piękno, które nas otacza, a którego tak często nie zauważamy.
Najważniejsze jednak, że w końcu udało mi się odnaleźć coś, za czym tęskniłam od lat – spokój.
Zostawiam Was z moimi wspomnieniami. Dajcie znać co Wam przyniosło tegoroczne lato 🙂














