Niepodważalnie najlepsza książka, przeczytana przeze mnie w 2012 roku. Opowieść o Białymstoku lat 50. ubiegłego wieku z historią kryminalną w tle.
Bohaterowie to głównie mieszkańcy ulicy Grunwaldzkiej, zbieranina osobliwości będąca czymś w rodzaju przekroju ówczesnego społeczeństwa i doskonale budująca klimat wielokulturowego miasta. W powieści Gedroycia obok siebie żyją Polacy i Białorusini, katolicy i prawosławni, homoseksualiści, prostytutki, milicjanci, miastowi i ze wsi, matki, córki, mężowie, kochankowie.
Akcja toczy się przede wszystkim w Białymstoku, a topografia miasta stapia się z fabułą powieści. Znajdujemy wiele punktów charakterystycznych jak: ul. Lipowa, Bema, Młynowa, białostocka Fara, kościół św. Rocha, komenda MO przy Warszawskiej, gimnazjum przy Kościelnej, hotel Cristal czy Pałac Branickich. W historie bohaterów wpleciona jest historia regionu, we wspomnieniach przewijają się obrazy z podlaskich wsi, likwidacja białostockiego getta, sekta proroka Ilji, Obława Augustowska, postać Burego czy szeptucha z Orli. Całość napisana jest językiem określonym jako „lokalna nowomowa, powstała wskutek przemieszania miejscowego dialektu i żargonu propagandy”. Początkowo może być nieco trudna w odbiorze, ale warto zauważyć, że to ona w znacznej mierze przyczynia się do pokazania lokalnego kolorytu.
Poszczególnych bohaterów poznajemy przy okazji śledztwa w sprawie zabójstwa Stasi. To ono staje się elementem wiążącym ludzkie losy i przyczyną wielu perturbacji. I choć wszystko zdaje się kręcić wokół tego tematu, jest to jedynie tło dla ukazania ludzkich relacji, sposobów walki o przetrwanie w najeżonej absurdami rzeczywistości. Książka straszna i śmieszna zarazem. Gorąco polecam!
27 grudnia 2012 r.
Opis wydawcy:
Lata pięćdziesiąte, wschodnie obszary powojennej Polski. Milicjantka Piwonia prowadzi śledztwo w sprawie morderstwa. Mikołaj, podporucznik UB zaplątany w romans z ofiarą, próbuje zacierać ślady. O zabójstwo podejrzewany jest ksiądz Kulesza, nakłaniany teraz do współpracy z UB.
Folklor komunistyczny, lokalna nowomowa, powstała wskutek przemieszania miejscowego dialektu i żargonu propagandy – wszystko „i śmieszne, i straszne”.
Tytuł: Piwonia, niemowa, głosy
Autor: Krzysztof Gedroyć
Wydawca: Wydawnictwo Nowy Świat
Rok wydania: 2012
Oprawa: miękka
Ilość stron: 272
ISBN: 978-83-7386-467-2