Bez modelek nie istniałby ten cały fashion business. A jeszcze na początku XX wieku modelka traktowana była jak wieszak na ubrania. O „uczłowieczenie” tego zawodu przez lata walczyła legenda świata modelingu – Eileen Ford, założycielka agencji Ford Models, mającej pod swoją opieką takie nazwiska jak: Carmen Dell’Orfiece, Lauren Hutton, Suzy Parker, Rene Russo, Christy Turlington, Cheryl Tiegs czy Naomi Campbell. Portret niezwykłej „matki chrzestnej” – jak mówiły o niej jej podopieczne – stworzył brytyjski historyk i biograf Robert Lacey.
Bez modelek nie istniałby ten cały fashion business. A jeszcze na początku XX wieku modelka traktowana była jak wieszak na ubrania. O „uczłowieczenie” tego zawodu przez lata walczyła legenda świata modelingu – Eileen Ford, założycielka agencji Ford Models, mającej pod swoją opieką takie nazwiska jak: Carmen Dell’Orfiece, Lauren Hutton, Suzy Parker, Rene Russo, Christy Turlington, Cheryl Tiegs czy Naomi Campbell. Portret niezwykłej „matki chrzestnej” – jak mówiły o niej jej podopieczne – stworzył brytyjski historyk i biograf Robert Lacey.
Nie wiem czy kiedykolwiek tak dobrze czytało mi się jakąkolwiek biografię. Nie mam wątpliwości, że na sukces książki „Agencja modelek Eileen Ford” złożyło się kilka czynników – niebanalny życiorys tytułowej bohaterki, ogrom pracy włożonej w zebranie solidnej dokumentacji oraz „lekkie pióro” Roberta Laceya.
Ta publikacja to z jednej strony biografia niezwykłej kobiety – ambitnej, silnej, niezależnej, pewnej siebie, nie bojącej się podjąć ryzyka, z drugiej – to historia zawodu od „wieszaka” do „supermodelki”, historia zmian w postrzeganiu i traktowaniu kobiet prezentujących ubrania. Jest też trzeci wątek – zmieniający się świat i rzeczywistość, od II wojny światowej do współczesności.
Eileen Ford wzbudzała różne emocje – od podziwu, przez strach aż po nienawiść. Potrafiła być zadziwiająco opiekuńcza wobec „swoich” modelek – uczyła dziewczęta dobrych manier, pomagała w trudnych życiowych sytuacjach (przyjmowała pod swój dach), dbała o ich edukację, a jednocześnie była niezwykle surowa – wymagała punktualności, odpowiedzialności i „dobrego prowadzenia się”. Zasługi jej i jej męża Jerry’ego Forda, z którym przez lata prowadziła agencję, są nieocenione dla branży modelingu – to oni zadbali o godziwe i wypłacane na czas wynagrodzenie dla modelek, zapewniali im opiekę zdrowotną, wprowadzili pięciodniowy tydzień pracy.
Robert Lacey, jak na historyka przystało, zadbał o dokumentację tematu. Przywołuje wypowiedzi Eileen Ford, jej bliskich, konkurentów i współpracowników. Książka jest także bogato ilustrowana – znajdziemy w niej fotografie z prywatnego archiwum Fordów, a także zdjęcia oraz okładki, na których widnieją „ich modelki”.
Całość czyta się znakomicie! Rzecz, dla której warto znaleźć miejsce w domowej biblioteczce, zwłaszcza jeśli moda znajduje się w kręgu Waszych zainteresowań. Polecam bardzo.
Wydawca o książce:
Królowa świata mody. Epicka historia niezwykłej kobiety.
Eileen Ford to ikona naszych czasów – stworzyła nowoczesną agencję modelek i wyniosła ten zawód na wyższy poziom. Jej ambicja zmieniła modeling w jedną z najbardziej ekskluzywnych i pożądanych profesji, a ze swoich modelek uczyniła supergwiazdy zarabiające miliony dolarów. Dziewczyny mówiły na nią Matka chrzestna – dbała o nie i chroniła, ale potrafiła być surowa i wymagająca.
Oto portret bezkompromisowej kobiety we wszystkich jej odcieniach – od wspaniałomyślności aż po tyranię. Eileen była szczera do bólu, a kiedy broniła swoich wyśrubowanych standardów, nigdy się nie wahała, także gdy mogła kogoś urazić. Nie bała się konfliktów z Coco Chanel albo Dianą Vreeland. Ale słynęła też ze świetnego oka do talentów i oddania, z jakim traktowała swoich klientów.
Czerpiąc z materiałów z pierwszej ręki, Lacey rysuje fascynującą sylwetkę Eileen Ford –pełną emocji opowieść o jej niezwykłym życiu, a także przedstawia czasy, kiedy moda i uroda stały się wielkim biznesem. Rozmawia z plejadą nietuzinkowych ludzi: z Rene Russo, Carmen Dell’Orefice czy Cheryl Tiegs, a także z byłym protegowanym Eileen, Johnem Casablancasem, z którym prowadziła osławioną „wojnę modelek”.
Książka Laceya jest próbą przyjrzenia się branży mody nie tylko jako „targowisku próżności”, ale jako obszarowi praktyk społecznych, które mówią bardzo wiele o tym, kim jesteśmy i kim chcemy być.
Tytuł: Agencja modelek Eileen Ford
Autor: Robert Lacey
Wydawca: Wydawnictwo Marginesy
Tytuł oryginału: Model Woman
Przekład: Pola Sobaś-Mikołajczyk
Rok wydania: 2016
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Ilość stron: 384
ISBN: 978-83-65282-72-9