Jest takie miejsce, gdzie symbole komunizmu mają się całkiem nieźle. Niedaleko, chętnie odwiedzanych przez Polaków, litewskich Druskiennik, znajduje się Grūtas Park – plenerowa ekspozycja pomników z okresu sowieckiego. Stalinów i Leninów jest tam pod dostatkiem, a do tego litewscy działacze komunistyczni i partyzanci. Wszystko na powierzchni kilkudziesięciu hektarów, w otoczeniu przyrody. Wrażenia – niezapomniane.
Co zrobić ze śladami przeszłości, o której większość wolałaby zapomnieć? Udawać, że niechcianego fragmentu historii nigdy nie było? A może lepiej zachować jej pozostałości ku pamięci i przestrodze? Problem ten pojawił się na Litwie po odzyskaniu niepodległości, gdy na początku lat 90. XX wieku zaczęto masowo usuwać z przestrzeni publicznej komunistyczne rzeźby i pomniki. Część z nich została zniszczona, część zalegała w magazynach.
W 1998 roku prywatny przedsiębiorca Viliumas Malinauskas wygrał konkurs na zorganizowanie muzeum zdemontowanych pomników z czasów sowieckich, ogłoszony przez litewskie Ministerstwo Kultury. Tuż obok, położonej w pobliżu Druskiennik, miejscowości Grūtas, stworzył niezwykły park. Na powierzchni dwudziestu hektarów, na terenie Dzukijskiego Parku Narodowego, znajduje się ponad 80 pomników. Jest też muzeum, gdzie można obejrzeć ekspozycję, zawierającą: zrekonstruowaną salę zebrań partyjnych z biblioteką, propagandowe plakaty, wycinki z gazet. Przed wejściem do parku, stoi lokomotywa i wagon, jakim przewożono więźniów do łagrów.
Grūtas Park otwarto 1 kwietnia (prima aprilis) 2001 roku i coś było na rzeczy, bo w tym samym roku Viliumas Malinauskas otrzymał za swój pomysł pokojową Nagrodę Ig Nobla – humorystyczny odpowiednik Nagród Nobla, przyznawanych „za prace naukowe, które najpierw śmieszą, a potem skłaniają do myślenia oraz odkrycia, które nie mogą lub nie powinny być powtarzane”.
Park otwarty jest przez cały rok. Na jego zwiedzenie dobrze jest przeznaczyć około 2,5 – 3 godzin. Na terenie Grūtas Park znajduje się też lunapark – wesołe miasteczko z czasów sowieckich oraz mini zoo, tak więc i mali turyści znajdą tu coś dla siebie.