„Nie mam czasu”? to jedna z najczęściej spotykanych wymówek, tymczasem mało kto faktycznie ma tyle zajęć, że nie jest w stanie podjąć się kolejnych zobowiązań, spełnić prośby przyjaciół lub pomóc rodzinie.
Przez lata miałam wrażenie, że cierpię na chroniczny brak czasu. Co ciekawe, była to przypadłość dość niezwykła, a nawet złośliwa, gdyż występowała zawsze, ale to zawsze, niezależnie od pory roku, mojego nastroju, a przede wszystkim niezależnie od tego ile miałam zajęć. Zaczęłam w końcu podejrzewać, że to nie czas jest problemem… i słusznie. Problemem był mój brak umiejętności jego organizacji.
Właśnie z myślą o takich wiecznie rozkojarzonych ludziach, niezdolnych skupić się na tym, na czym skupić się powinni, powstała książka „18 minut”. Skąd tytuł? Zdaniem Petera Bregmana właśnie tyle – 18 minut dziennie zajmują tzw. produktywne przerwy. To czas, jaki musicie poświęcić na zaplanowanie kolejnych działań, określenie co jest dla Was priorytetem i złapanie oddechu, by sprawnie przebrnąć przez kolejny dzień pracy.
Jak w przypadku każdego poradnika, i tym razem podkreślę – nie ma czegoś takiego, jak recepta na sukces. Bregman prezentuje zbiór porad i przydatnych trików, pozwalających lepiej się zorganizować, ale i on nie obiecuje cudów, mówi jasno – nie da się zrobić wszystkiego i zachęca do skupienia się na tym, co jest dla nas naprawdę ważne. To doskonały punkt wyjścia, bo już na starcie zmusza czytelnika do odpowiedzenia sobie na pytania: do czego dąży, co chce osiągnąć i jakie działania mu w tym pomogą. Podoba mi się także elastyczne podejście autora, który nie narzuca, a proponuje rozwiązania, które w jego przypadku okazały się skuteczne, podkreślając jednocześnie, że każdy musi wypracować swój własny system, stworzyć własny sposób panowania nad czasem.
Całość napisana jest prostym, zrozumiałym językiem. Peter Bregman „bierze czytelnika za rękę” i pewnie przeprowadza przez cały proces wprowadzania zmian w życiu. Sama spróbowałam i z czystym sumieniem polecam tę książkę. Jeśli do porad Bregmana dodacie konsekwencję i trochę silnej woli, na efekty nie trzeba będzie długo czekać.
Wydawca o książce:
Jak często ci się zdarza, że pod koniec długiego i nerwowego dnia zastanawiasz się, dlaczego tyle ważnych spraw nadal leży odłogiem? Pracujesz ciężko, a czujesz się tak mało wydajny.
Peter Bregman, konsultant do spraw zarządzania, znany i ceniony autor „Harvard Business Review” obala mit, że wszystko da się zrobić. Proponuje jasny i prosty plan wykonania tego, co najważniejsze. Najlepszym sposobem na wyeliminowanie rozpraszających przerw w działaniu jest zorganizowanie sobie produktywnych przerw, które w dodatku zajmują tylko 18 minut dziennie!
Poznaj trzystopniowy proces ustanawiania hierarchii zadań: ustal plan na dany dzień, skup się na zadaniach i co godzinę sprawdzaj, co już zrobiłeś.
› Rozpoznaj cztery czynniki: swoje mocne i słabe strony, wyjątkowość i pasje – które tworzą podstawę twojego sukcesu i szczęścia… oraz gwarantują, że skutecznie wykorzystasz czas.
› Skup się na jedynie pięciu rzeczach i odrzuć wszystko, co do nich nie pasuje.
› Zamień typową listę zadań w system, który przybliża cię do realizacji celów wyznaczonych na dany rok.
› Unikaj bezproduktywnego rozpraszania uwagi.
› Nie trać z oczu najważniejszych spraw i eliminuj czynniki, które grożą sabotowaniem twoich wysiłków.
„Koniecznie przeczytajcie tę książkę Petera Bregmana. Mądrość, skromność i umiejętność opowiadania wyzierają z każdej strony tej perełki. 18 minut to znakomita mieszanka poradnika biznesowego i osobistego”.Robert Sutton, profesor zarządzania Uniwersytetu Stanforda
Autor: Peter Bregman
Tytuł: 18 minut
Tytuł oryginału: 18 Minutes
Przekład: Magdalena Koziej
Rok wydania: 2014
Wydawca: Burda Książki
Ilość stron: 287
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-7778-781-6