Ludzie dzielą się na fanów filmów z Jamesem Bondem i tych, którzy Bonda nie znoszą. Z tą książką jest jak z Bondem właśnie – ma tylu zwolenników co przeciwników, ale podobieństw do serii z brytyjskim agentem w roli głównej, jest więcej.
Przede wszystkim całość jest schematyczna i do bólu przewidywalna, nie ma co się oszukiwać – „Odliczanie do wojny” niczym was nie zaskoczy. To jest jak scenariusz filmu akcji: strzelanina, wybuchy, konflikt międzynarodowy wiszący na włosku, w tle polityczno-wojskowe przepychanki USA i Chin, do tego prywatna krucjata głównego bohatera, agenta CIA Laszlo Kovica, sprzyjająca mu piękna agentka chińskiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, jasno zarysowana granica między dobrem a złem. Całość okraszona miernymi dialogami, utwierdzającymi czytelnika w przekonaniu, że jeśli czymś się Kovic od Bonda różni to klasą, a właściwie jej brakiem. Dystyngowanego, angielskiego uwodziciela Grimsdale zastąpił nieokrzesanym, wulgarnym Amerykaninem, a żeby było jeszcze „bardziej amerykańsko” dołożył kilku dzielnych marines.
„Odliczanie do wojny” czyta się dobrze i szybko. Zdecydowanie jest to książka służąca rozrywce, a nie zaspokojeniu intelektualnych ambicji. Zasiadając przed telewizorem, by kolejny raz obejrzeć przygody agenta 007, doskonale wiadomo czego się spodziewać – z „Battlefield” jest dokładnie tak samo, a żeby nie było wątpliwości dodam jedynie, że cały ten wywód nie oznacza, iż nie lubię Bonda. Lubię, a „Casino Royale” wręcz uwielbiam.
Tytuł: Battlefield 4: Odliczanie do wojny
Autor: Peter Grimsdale
Przekład: Przemysław Bieliński
Tytuł oryginału: Battlefield 4: Countdown to War
Wydawnictwo: Insignis Media
Rok wydania: 2014
ISBN: 978-83-63944-27-8