Pamiętacie serię „Balsam dla duszy”? Pierwszy raz trafiłam na tę książkę, gdy miałam 12 lat. Poruszyła mnie tak bardzo, że siedziałam i ryczałam jak bóbr. Im byłam starsza, tym mniej mnie pociągały takie „łzawe” lektury, ale trzeba przyznać, że tamta książka zapisała się w mojej pamięci.
Kiedy przeczytałam „Bóg nigdy nie mruga” Reginy Brett miałam wrażenie jakby ktoś przeniósł mnie w czasie. 50 lekcji w podtytule oznaczało 50 felietonów, chwilami niezwykle poruszających. Przypominało mi to ulepszoną wersję „Balsamu dla duszy”. Pamiętam, że do tej pierwszej książki podeszłam z dużą dozą sceptycyzmu, jednak jak zdążyłam się już przekonać – życie zaskakuje. Gdyby dwa lata temu ktoś mi powiedział, że dołączę do grona fanów Reginy Brett – wyśmiałabym go, a jednak…
„Bóg zawsze znajdzie ci pracę” to nie jest poradnik o tym jak szukać ciekawych ofert, napisać dobre CV czy przebrnąć przez rozmowę kwalifikacyjną. To zbiór kolejnych już (to trzecia książka Brett wydana przez Insignis Media, wcześniejsze to „Bóg nigdy nie mruga” i „Jesteś cudem”) pięćdziesięciu inspirujących felietonów, tym razem wybranych tak, by pomóc czytelnikom odnaleźć radość z tego, czym się zajmują lub… znaleźć odpowiedź na pytanie co chcieliby robić w życiu.
Autorka wychodzi z prostego założenia – każdy został do czegoś powołany, każdy ma jakiś talent, wystarczy wsłuchać się w siebie, uwierzyć we własne możliwości i zaufać Bogu/Sile Wyższej/Losowi – nieważne jak to nazwiemy, mnie pasuje chociażby Mądrość Wszechświata – by odkryć co daje nam w życiu szczęście, satysfakcję i poczucie spełnienia. Podobnie jak w poprzednich swoich książkach, Brett nie odkrywa tu Ameryki i nie sprzedaje cudownego sposobu na sukces. Ona jedynie inspiruje ludzi do tego, by odważyli się wziąć życie we własne ręce, daje im nadzieję i otuchę, opowiadając o tym, jak poradzili sobie inni.
Te teksty trafiają do mnie prawdopodobnie dlatego, że łączy mnie z autorką głęboka wiara w to, że nic się nie dzieje bez przyczyny, że każde wydarzenie, każde spotkanie jest dla nas lekcją i tylko od nas samych zależy czy wyciągniemy wnioski z tego, czego doświadczamy.
W tytule tej książki jest Bóg, w felietonach Brett także jest Bóg i trudno się dziwić, gdyż to właśnie wiara jest siłą napędową autorki. Wiem, że są tacy, którym przeszkadza to w odbiorze. Ja sama również nie jestem fanką odwoływania się do Boga w tego typu pozycjach wydawniczych, ale znalazłam na to sposób. Wystarczy odrobina dobrej woli, by dostrzec w felietonach Reginy Brett prawdy uniwersalne. To nie jest książka tylko dla ludzi wierzących, to książka dla ludzi wątpiących! W mojej ocenie jeszcze lepsza, głębsza, dojrzalsza niż poprzednie części serii.
Wydawca o książce:
To książka dla tych, którzy przestali kochać to, co robią.
I dla tych, którzy kochają swoją pracę, ale pragną odnaleźć głębszy sens także w innych sferach życia.
Dla tych, którzy są bezrobotni, wykonują pracę poniżej swoich kwalifikacji albo czują się nieszczęśliwi w życiu zawodowym.
Dla tych, którzy zeszli z obranej niegdyś drogi, chwilowo albo bezpowrotnie.
Dla tych, którzy dopiero rozpoczynają karierę zawodową i chcą się dowiedzieć, jak zapisać tę czystą kartę.
Dla tych, którzy przeszli na emeryturę albo nie mogą już dłużej pracować, a pragną wieść pełniejsze życie.
Dla tych, którzy kochają swoją pracę tak bardzo, że chcą zainspirować innych i pomóc im odnaleźć życiową pasję.
Dla tych, którzy – jak ja – czuli się kiedyś zagubieni w życiu i kluczyli krętą ścieżką, dopóki ta nie zaprowadziła ich w idealne miejsce. Wierzę, że każdy z nas ma takie miejsce. Musimy je tylko odszukać. Albo odprężyć się i pozwolić, żeby to ono odszukało nas.
Regina Brett
Tytuł: Bóg zawsze znajdzie ci pracę. 50 lekcji jak szukać spełnienia
Autor: Regina Brett
Przekład: Olga Siara
Tytuł oryginału: God Is Always Hiring. 50 Lessons for Finding Fulfilling Work
Wydawca: Insignis Media
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 368
Oprawa: twarda
ISBN: 978-83-63944-66-7