Jaka pięknie wydana i zabawnie napisana książka o… no właśnie, o czym u licha była ta książka?
Cóż… To było jedno z większych książkowych rozczarowań roku 2015. Garance Doré- fotografka, ilustratorka, blogera i pisarka, współpracująca z takimi markami jak Dior, Prada czy Louis Vuitton napisała coś na kształt opowieści o… hmmm… o swoim życiu, o stylu, o marzeniach, o miłości i związkach. Jest przy tym cudownie zabawna, ma lekkie pióro, czyta się ją znakomicie, a po zamknięciu książki okazuje się, że nie wniosła w sumie nic nowego w nasze (no dobra – moje) życie.
Oddając się lekturze, czułam się trochę tak, jakbym czytała kolorowe pisemko dla niezbyt rozgarniętych kobiet. Autorka, żyjąca pomiędzy Paryżem a Nowym Jorkiem, próbuje dać czytelniczkom wskazówki jak odnaleźć swój styl. Niewiele jednak z tego wynika, bo te z nich, które znają odpowiedzi na pytania „Co chcesz wyrazić?” czy „Kim chcesz być?” doskonale sobie radzą bez Garance Doré.
Definiowanie stylu paryżanek i mieszkanek Nowego Jorku? W porządku, ale takich publikacji jest na pęczki – to nic nowego. Opisywanie poszczególnych części garderoby, jak szpilki, torebka czy smoking – no tu się w końcu coś zadziało – autorka opowiada o tych przedmiotach przy pomocy zabawnych historyjek i… śmiejemy się, bawimy się świetnie, ale nadal niewiele z tego wynika.
Dalej jest element obowiązkowy w każdej tego typu publikacji – baza szafy autorki (nadal nie dowiedziałam się niczego interesującego). Jest kilka krótkich rozmów z kobietami, podziwianymi przez Garance Doré – wyjątkowo płytkich i nudnych (mówię o rozmowach, nie kobietach), opis dnia Garance Doré – przynajmniej robi się wesoło, całość zakończona jest rozdziałem „100 Love Lessons”, zawierającym żenujący katalog miłosnych historii z życia autorki.
Jedynym naprawdę wartościowym, w moich oczach, fragmentem tej publikacji był rozdział „10 kroków”. Inspirująca i motywująca opowieść o tym, jak Garance Doré stała się tym, kim jest dzisiaj.
Podsumowując – dziewczyna ma świetny styl, jest zabawna, bywa urocza. Nie mam pojęcia jak można było marnować taki potencjał na pisanie książki o… no właśnie, o czym u licha była ta książka?
Wydawca o książce:
Gdy byłam nastolatką moda była dla mnie ucieczka od codzienności, dziś jest do niej kluczem.
Wybierzmy się razem w podróż po krainie stylu: od spraw powierzchownych (jaką jeansową kurtę wybrać) po jego istotę (jak kochać). Przesiadując w paryskich kawiarniach, spacerując ulicami Nowego Jorku przekonałam się, że styl sprowadza się tak naprawdę do jednego prostego pytania: Co sprawia, że czujemy się piękni?
Uprzedzam: to będzie spontaniczna, nie zawsze idealna, ale bardzo efektowna i przede wszystkim (mam nadzieję!) zabawna przygoda.
Zaczynajmy!
Garance
GARANCE DORÉ – nazywana przez New York Timesa strażniczką wszelkiego stylu. Jest fotografką, ilustratorką, założycielką odwiedzanego przez miliony fanów na świecie bloga.
Jej prace ilustrowały kampanie największych domów mody: Dior, Prada, Louis Vuitton, Chloé, Tiffany & Co., Chopard, Reed Krakoff. Publikowała także w najważniejszych magazynach: amerykańskim, brytyjskim i paryskim Vogue, New York Times’ie, Elle.
Pochodzi z Korsyki, obecnie jej życie toczy się między Paryżem i Nowym Jorkiem, gdzie mieszka. To jej pierwsza, od dawna wyczekiwana książka.
Tytuł: Love x Style X Life
Autor: Garance Doré
Tłumaczenie: Anna Gralak
Wydawca: Znak
Rok wydania: 2015
Ilość stron: 272
Oprawa: miękka
ISBN: 978-83-240-3518-2