Dobry film to według mnie taki, który z jakiegoś powodu zapamiętujemy. Wiem, że to raczej niezbyt precyzyjna definicja, ponieważ każdy z nas ma inny gust, inne preferencje co do gatunku, każdy lubi innych aktorów, ale tak właśnie myślę – film jest dobry, gdy zapada w pamięć , gdy potrafi wywołać w nas emocje. Nie ma nic gorszego dla twórcy niż mierność i nijakość. Przyjrzyjmy się zatem „Projektantce” – przepiękne kostiumy, świetna muzyka, doskonali aktorzy… a mimo to, po obejrzeniu tego filmu czułam przede wszystkim… irytację.
Zaczęło się od… początku. Nie lubię westernów, a właśnie w iście westernowskim stylu rozpoczyna się „Projektantka”. Lata 50. XX wieku. Główna bohaterka, Myrtle „Tilly” Dunnage (w tej roli Kate Winslet), niczym rewolwerowiec powraca do małego, australijskiego miasteczka, w którym się wychowała. Jej powrót wywołuje poruszenie wśród mieszkańców, którzy uważają „Tilly” za morderczynię. Dziewczyna została wywieziona z miasteczka jako dziecko, po tym jak oskarżono ją o spowodowanie wypadku, w którym zginął jej szkolny kolega. Sama Myrtle nie pamięta przebiegu wypadku, dręczy ją niepewność i wyrzuty sumienia, ale po latach nie jest już bezbronną, przestraszoną dziewczynką. O nie! Myrtle Dunnage powraca jako silna, piękna, niezależna kobieta.
Przez lata nieobecności w rodzinnym miasteczku panna Dunnage praktykowała u najlepszych projektantów na świecie. Jej styl robi wrażenie nawet na najbardziej zagorzałych przeciwnikach jej powrotu. Poza tym Myrtle ma niezwykły talent – każdą, nawet najbardziej zaniedbaną kobietę, jest w stanie przemienić w elegantkę. W krótkim czasie zyskuje stałe grono klientek, a jako fenomenalna krawcowa próbuje przekonać do siebie lokalną społeczność.
„Tilly” powraca do miasteczka także ze względu na swoją matkę (gra ją Judy Davis). Molly Dunnage przez miejscowych nazywana jest szaloną i jako matka morderczyni trzyma się nieco na uboczu. Jej relacje z córką pozostawiają sporo do życzenia, Molly bywa niegrzeczna, przekorna i szczera do bólu, miewa jednak przebłyski tzw. normalności, gdy budzą się w niej matczyne odczucia.
Nie mogło w tej opowieści zabraknąć wątku romantycznego. To niestety najsłabszy i najbardziej przewidywalny element. Partnerujący Kate Winslet, Liam Hemsworth wypadł w roli Teddy’ego McSwiney’a nadzwyczaj blado i nieciekawie. Trzeba jednak obiektywnie przyznać, że rola którą dostał, była raczej rolą stereotypową – przystojny, uroczy, troskliwy sąsiad, gotowy w każdej chwili pomóc „Tilly” i jej biednej matce.
Godna zauważenia jest za to drugoplanowa rola sierżanta Farrata, którego zagrał Hugo Weaving. Tu o stereotypach nie może być mowy – sierżant ma bowiem swoją prywatną, nieco wstydliwą tajemnicę, której ujawnienia się obawia. Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jego zachowanie przez większość ludzi, uważane jest za niegodne stróża prawa.
Trudno jednoznacznie wskazać, do jakiego gatunku należy film „Projektantka”. Sceneria rodem z westernu łączy się z elementami komedii, romansu i melodramatu, a wszystko podane jest w mocno przerysowanej, miejscami karykaturalnej, groteskowej formie. I właśnie ta forma była dla mnie niezwykle ciężkostrawna. Zakończenie również nie wydało mi się satysfakcjonujące, choć niewątpliwie otwiera drogę dla stworzenia kolejnej części „Projektantki”.
Jako całość film mnie nie poruszył, ani nie zachwycił. Gatunkowy mix okazał się być zabiegiem niezwykle oryginalnym, ale nie nazwałabym tego „strzałem w dziesiątkę” – mnie zwyczajnie irytował. Nie sposób jednak przejść obojętnie wobec doskonałych kreacji aktorskich Kate Winslet i Judy Davis, świetnej muzyki Davida Hirschfeldera oraz niesamowitych kostiumów Margot Wilson i Marion Boyce. I choćby z tych kilku powodów warto „Projektantkę” obejrzeć.
Opis dystrybutora:
Po latach zdobywania doświadczenia w najlepszych paryskich domach mody Tilly Dunnage (Kate Winslet) powraca do rodzinnego miasteczka w Australii, z którego jako dziecko uciekła oskarżona o morderstwo. Chce pogodzić się ze swoją schorowaną, ekscentryczna matką (Judy Davis) i wyjaśnić wydarzenia z przeszłości. Przy okazji, uzbrojona w maszynę do szycia, wytacza prywatną wojnę złym gustom i brakowi elegancji…
Tytuł: Projektantka (The Dressmaker)
Reżyseria: Jocelyn Moorhouse
Scenariusz: Jocelyn Moorhouse
Premiera: wrzesień 2015 – świat
Występują: Kate Winslet, Judy Davis, Liam Hemsworth, Hugo Weaving i inni
Plakat: materiały dystrybutora/źródło: www.filmweb.pl (http://www.filmweb.pl/film/Projektantka-2015-702785 )