Nigdy nie rozumiałam fenomenu Bałtyku – zachwytu nad morzem, które mnie (mającej okazję widzieć je zaledwie kilka razy w życiu) zawsze wydawało się brzydkie, ponure, niedostępne albo oblepione taką chmarą turystów, że czułam się zmęczona samym patrzeniem na ten tłum. Jednocześnie miałam poczucie, że coś mnie omija, kiedy co roku odwiedzając Gdańsk, a więc będąc rzut beretem od Bałtyku, nawet nie wyściubiałam nosa na plażę.
Więcej znajdziesz na blogu ParagraFoto – zapraszam serdecznie 🙂