Niepodważalnie najlepsza książka, przeczytana przeze mnie w 2012 roku. Opowieść o Białymstoku lat 50. ubiegłego wieku z historią kryminalną w tle.
Kategoria: Literatura
„Dziewczyny. Moda ulicy lat 70. i 80. XX wieku” – Agnieszka L. Janas
To nie tylko książka dla miłośników mody, ale też historii i… PRL-u. Choć wielu te czasy kojarzą się z cenzurą, pustymi półkami w sklepach i szarością na ulicach, PRL ma swoich wiernych fanów. Kochają tę „słusznie minioną epokę” m. in. za komedie, w których przemycano krytykę obowiązującego systemu, kultowe przejawy myśli motoryzacyjnej w postaci np. fiata 125p i ikony polskiej telewizji, które rozumiały znaczenie słów „prezenter” i „dziennikarstwo”.
„Rysa” Igor Brejdygant
Czytając tę książkę, zdążyłam oskarżyć autora w myślach o kradzież pomysłu, wypić niezliczone litry herbaty, wziąć trzy dłuuugieee kąpiele w wannie i porządnie się wkurzyć, zobaczywszy na końcu napis KONIEC PIERWSZEGO TOMU. Tak więc… oto ona – „Rysa”.
„Modnie i wygodnie. Jak trampki weszły na salony” – Grażyna Olbrych, Dagmara Radzikowska
Sportowe buty, dresy, plecaki, bluzy z kapturem czy puchowe kurtki – niegdyś elementy przeznaczone dla osób lubiących aktywność fizyczną, dziś – składowe naszego codziennego stroju, widywane niejednokrotnie także na salonach czy czerwonym dywanie. Jak do tego doszło? Dlaczego kobiety zaczęły wybierać sportowe ubrania? Jak sportowy styl jest interpretowany w Mediolanie, Londynie czy Moskwie? Na te i wiele innych pytań starają się odpowiedzieć w swojej książce Grażyna Olbrych i Dagmara Radzikowska.
„Nordicana. Za co kochamy Skandynawię” Kajsa Kinsella
Moda na Skandynawię trwa od co najmniej kilku lat. W tym czasie zdążyliśmy zacząć masowo urządzać domy w stylu skandynawskim, zaczytać się w skandynawskich kryminałach, dać się zauroczyć skandynawskim krajobrazom i wprowadzić w życie filozofię hygge. Skandynawia ma jednak do zaoferowania znacznie więcej i o tym właśnie jest ta książka.