4 krótkie, kilkugodzinne i niezbyt wymagające trasy dla
Kategoria: Podróże
Grūtas Park – litewskie muzeum pomników z czasów sowieckich (2018)
Jest takie miejsce, gdzie symbole komunizmu mają się całkiem nieźle. Niedaleko, chętnie odwiedzanych przez Polaków, litewskich Druskiennik, znajduje się Grūtas Park – plenerowa ekspozycja pomników z okresu sowieckiego.
Karkonosze na długi weekend (2020)
W górach zakochałam się w 1999 roku, gdy wraz z 41. Białostocką Drużyną Harcerską „Szaniec” pojechałam na obóz w Woli Michowej, w Bieszczadach. Spaliśmy w namiotach, w bodajże dwóch czynnych prysznicach notorycznie brakowało ciepłej wody, toalety przypominały zlepione ze sobą sławojki, tyle że z… blachy, a woda miała zapach zgniłych jaj. Nogi właziły wiadomo gdzie od całodziennych wędrówek, ramiona bolały od ciężaru plecaków, a mimo to było cudownie! Już wtedy zrozumiałam, że nic nie jest mi w stanie zastąpić górskich widoków i żadnego uczucia nie da się porównać z satysfakcją, jaką czuje człowiek po przejściu –nastu lub –dziesięciu kilometrów i dotarciu do wyznaczonego celu. Po Bieszczadach, przyszła pora na Tatry. Te skradły moje serce tak skutecznie, że przez lata nie myślałam o wyjeździe w żadne inne góry. W 2019 roku nastąpił przełom – udało nam się wyskoczyć na krótki urlop w Karkonosze. Wróciłam zachwycona!
„Rowerem przez mrozy Jakucji” Krzysztof Suchowierski
Zimą 2014 roku, Krzysztof Suchowierski wraz z dwoma rosyjskimi kolegami – Ioannem i Igorem, wyruszył w podróż rowerem przez Jakucję. Przejechał 3700 km, w temperaturze spadającej nawet do -55 stopni Celsjusza. Po powrocie napisał o tej wyprawie książkę.
Trzy zamki w trzy dni (Kazimierz Dolny – Janowiec – Lublin) (2019)
To był spontaniczny wyjazd. Trzy magiczne, zimowe dni w Kazimierzu Dolnym i trzy wizyty w trzech niezwykłych miejscach. Prawdziwa gratka dla miłośników historii, podróży i… fotografów (nie tylko) amatorów.
Park etnograficzny w Kolbuszowej (2019)
Pora nadrobić blogowe zaległości. A tych nazbierało się całkiem sporo – seria nieopisanych, letnio-jesiennych wyjazdów, przysypana została nawałem pracy i codziennością. Czas więc odgrzebać wspomnienia i podzielić się z Wami jednym z naszych podróżniczych odkryć – oto Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej.
Warszawy oswajanie (2016)
Warszawa zawsze kojarzyła mi się źle – brudna, zatłoczona, betonowa dżungla, w której mieszkają ludzie „zombie”, codziennie uczestniczący w wyścigu szczurów. Kiedy odwiedziłam to miasto po dłuuuugiej nieobecności, okazało się nie takie straszne, jakim je zapamiętałam.
Moja Madera (2016)
Mieszkam na Podlasiu i zawsze wydawało mi się, że nie mogłabym zakochać się w żadnym innym miejscu na ziemi. Aż do teraz. Kawałek ser ducha zostawiłam na Maderze.