Lato 1963 r. we Wrocławiu okazało się czarne. A to za sprawą epidemii ospy. Nie, nie tej doskonale nam znanej ospy wietrznej, której pojawienie się, choć nieprzyjemne, nie wzbudza sensacji. Mowa o ospie prawdziwej, zwanej „Czarną Panią” – zarazie, która na przestrzeni wieków pozbawiła życia miliony istnień. Katarzyna Droga w powieści „Czarne lato” powraca do tych nieco zapomnianych wydarzeń, gdy miłość i śmierć maszerowały ramię w ramię.