Kulturalnie

Mam wrażenie, że od kiedy zaczęłam pracować w bibliotece, jestem jeszcze bardziej wyczulona na obecność słowa „książka” w przestrzeni publicznej. Cóż więc mogłam uczynić, słysząc że na ekrany kin trafił film „Book club”, figlarnie przetłumaczony na polski jako „Pozycja obowiązkowa”? Oczywiście dzieło to… obejrzeć.

Continue reading „film: „pozycja obowiązkowa” („book club”), reż. bill holderman”

Kulturalnie

Od 2001 roku, gdy za sprawą filmu w reż. Sharon Maguire, wielki świat usłyszał o Bridget Jones i jej dzienniku, historia nieco fajtłapowatej singielki i emocjonalnych zawirować w jej życiu, nie zdołała mnie rozbawić. Ani w wersji filmowej, ani książkowej. Aż pojawiła się „Bridget Jones 3”…

Continue reading „w kinie: „bridget jones 3” („bridget jones’s baby”)”

Kulturalnie

Do kina chadzam sporadycznie. Głównie dlatego, że nie bardzo pamiętam co to znaczy wolny czas, ale też dlatego, że istnieje realne niebezpieczeństwo, iż w połowie filmu zasnę. Jest jednak I. – dziewczyna, której spontaniczność mnie urzeka. Kiedy zadzwoniła z propozycją wypadu do kina, nie sposób było odmówić. „A niech tam” – pomyślałam – „Pora przypomnieć sobie jaki stopień miękkości mają kinowe fotele”.

Continue reading „okiemwariata w kinie – „planeta singli” reż. mitja okorn”

Myśli nieuporządkowane

Każdy ma gorszy dzień. Nie ma ludzi pozytywnie nakręconych przez cale życie. To byłoby nienormalne, bo organizm potrzebuje regeneracji, a bycie wulkanem energii potrafi zmęczyć. Grunt to dać sobie prawo do tego, by zwolnić, zatrzymać się, złapać oddech, a jeśli trzeba to znaleźć ujście dla zgromadzonych wewnątrz emocji.

Continue reading „stan czystej kartki”