Kulturalnie

Ta książka wywołała w stolicy Podlasia spore poruszenie, jeszcze zanim trafiła na półki w księgarniach. W moich prywatnych rozmowach ze znajomymi ten temat jest nadal żywy, o „Białymstoku…” się wciąż mówi, choć trzeba przyznać, że emocje, jakie tym rozmowom towarzyszą są skrajnie różne. Zdaniem jednych to po prostu „czarny PR dla miasta”, zrobiony na zlecenie wedle zasady „przyjechał, dopierdolił i wyjechał”, dla innych to rzecz od dawna oczekiwana, bo „w końcu ktoś miał odwagę powiedzieć to, czego nie mieli odwagi powiedzieć głośno ludzie stąd”. Te opinie są trochę jak tytuł książki – czarno-białe. Ja pokuszę się więc o szarość.

Continue reading „„białystok. biała siła, czarna pamięć” – marcin kącki (opinia nieobiektywna)”