Życie potrafi czasami przytłoczyć. Wsiadamy wtedy w auto i ruszamy przed siebie – bez konkretnego planu, bez obranego celu.

widziane lewym okiem wariatki
Życie potrafi czasami przytłoczyć. Wsiadamy wtedy w auto i ruszamy przed siebie – bez konkretnego planu, bez obranego celu.
Cóż… zaczynam się przyzwyczajać do tych spontanicznych, weekendowych wypadów w wykonaniu A. Tym razem poszliśmy na żywioł – jedynym planem był brak planu. Miało nie być zwiedzania, miało być błogie lenistwo, a wyszło… jak zawsze.
Continue reading „a może by tak wyjechać nad morze? (krynica morska – gdynia)”
To był spontaniczny wyjazd. Trzy magiczne, zimowe dni w Kazimierzu Dolnym i trzy wizyty w trzech niezwykłych miejscach. Prawdziwa gratka dla miłośników historii, podróży i… fotografów (nie tylko) amatorów.
Continue reading „trzy zamki w trzy dni (kazimierz dolny – janowiec – lublin)”
Ta wiosna była ostatnia. Gdyby zapytać ją skąd to wie, nie umiałaby odpowiedzieć. Tak czuła. Czuła wyraźnie, że świat nagle przyspieszył, że wszystko zmieniało się z dnia na dzień, czuła, że już czas wyruszyć w swoją podróż…
Nie łudziła się, że będzie łatwo. Kiedy wróciła po latach nieobecności, pierwszym, na co się natknęła, był mur. Gruby, wysoki, z dokładnie utopionymi w spoiwie głazami, bez jakiejkolwiek furtki, od początku skazywał na porażkę jej starania, by dostać się do środka. A mimo to, coś kazało jej tkwić przed zimną ścianą, przykładać rozpalone czoło do chłodnych kamieni, spuchniętymi opuszkami próbować ukruszyć nieco murarskiej zaprawy, słonym potokiem wyżłobić maleńką szczelinę w leciwych głazach… Upokorzona bezsilnością próbowała odejść, lecz gdy wydawało się, że już za chwilę przekroczy magiczną granicę wolności, tajemnicza siła na powrót pchała ją do stóp muru.
KRZYSZTOF SUCHOWIERSKI o sobie – Z wykształcenia ratownik medyczny. Z zamiłowania – podróżnik. W Rwandzie, Armenii i Gruzji uczył miejscowych nauczycieli w szkołach jak profesjonalnie udzielać pierwszej pomocy. W 2013 roku wyruszył latem z rodzinnego miasta do Białegostoku na Syberii. Pokonał na rowerze blisko dziewięć tysięcy kilometrów. Zimą 2014 roku odbył podróż życia – przejechał rowerem z południa na północ rosyjską republikę Sacha Jakucja. Za tę wyprawę został wyróżniony na Kolosach w kategorii wyczyn roku.
Pora na kolejną wakacyjną propozycję książkową. Tym razem coś w sam raz na upały – relacja z podróży przez mroźną Jakucję.
Continue reading „„rowerem przez mrozy jakucji” – krzysztof suchowierski”
Jako jedynaczka z samotnością była za pan brat. Przecież tak właśnie mają jedynacy – dobrze im we własnym towarzystwie. Nigdy nie chciała mieć rodzeństwa, lubiła, kiedy nikt nie wyrywał jej książek z ręki, nie niszczył babek z piasku, nie podkradał czekoladowych cukierków. Samotność była dla niej czymś naturalnym, bo chociaż obok nie było nikogo, znaczenie słowa na „s” było jej obce. Lęk przyszedł później.
Jesień się zbliża. W sadzie znalazłam dojrzałe jabłka, niedbale rozrzucone pod drzewami, jakby wylegiwały się w promieniach ciepłego, sierpniowego słońca. Gdzieniegdzie zieloną ścianę lasu zdobi złoty haft, w powietrzu coraz częściej czuć chłód, a tej niedzieli pierwszy raz rozpaliliśmy w piecu, by się ogrzać.