Ideą minimalizmu zainteresowałam się kilka lat temu. Stawiana w opozycji do wszechobecnego konsumpcjonizmu, wydawała mi się niezwykle pociągająca, choć dość abstrakcyjna. Bo jak nie kupić tej koszulki, skoro kosztuje jedynie 20 zł podczas wyprzedaży, a ekspedientki w drogerii przekonują, że do codziennej pielęgnacji włosów potrzebuję nie tylko szamponu, ale też odżywki, maski, jedwabiu, żelu i lakieru? Dość długo zajęło mi przestawienie się z myślenia „mieć więcej” na „mieć tyle, ile w rzeczywistości potrzebuję”. Może byłoby mi łatwiej, gdybym już wtedy miała na półce taką książkę jak „Chcieć mniej” Katarzyny Kędzierskiej.
Continue reading „„chcieć mniej. minimalizm w praktyce” – katarzyna kędzierska” →