Kulturalnie

Rękoma i nogami broniłam się przed przeczytaniem tej książki, choć znam i bardzo lubię twórczość Katarzyny Drogiej. Rzecz w tym, że temat wojny (którejkolwiek), powstania warszawskiego, likwidacji getta, sowieckich łagrów czy „bieżeństwa” zwyczajnie mnie przeraża. Po „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall, dzienniku Adama Czerniakowa i wspomnieniach Adiny Blady-Szwajger, „Innym świecie” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego czy bliżej „podlaskiego” podwórka: „Bieżeństwie 1915. Zapomnianych uchodźcach” Anety Prymaki-Oniszk oraz „Nadziei aż po horyzont” Barbary Goralczuk, przez wiele dni odczuwałam niepokój. Kiedy jednak dowiedziałam się, że będę miała okazję poprowadzić spotkanie autorskie z Katarzyną Drogą, poświęcone jej najnowszej książce i postaci „doktor Irki”, zmusiłam się do lektury. Książkę wchłonęłam i się zachwyciłam.

Continue reading „„doktor irka. wojna, miłość i medycyna” – katarzyna droga – uwaga! spoiler (wideo)”

Kulturalnie

Jesienią, gdy wieczory stają się dłuższe, a coraz niższe temperatury skutecznie zniechęcają mnie do wyjścia z domu, nadrabiam kulturalne zaległości. Więcej czytam, ale też oglądam filmy, na których obejrzenie wciąż brakowało mi czasu. Jednym z nich była „Casablanca” – klasyk z 1942 roku, z Ingrid Bergman i Humphreyem Bogartem w rolach głównych.

Continue reading „film: „casablanca”, reż. michael curtiz”

Kulturalnie

Są takie książki, których nie sposób oceniać. Jak bowiem ocenić można historię czyjegoś życia? Jakie przyjąć kryteria? Zwrócić uwagę na styl, sposób narracji, chronologię wydarzeń? Czy niewypowiedziana prawda o torturach w więzieniu to atut tej książki, czy jej słaba strona? Brak mi dystansu, pozwalającego spojrzeć na „186 szwów” jak na literaturę… a może to wcale literatura nie jest?

Continue reading „„186 szwów. z czeczenii do polski. droga matki” – anna kaszubska, zargan nasordinova”

Kulturalnie

Powszechnie znana jest moja niechęć do czytania tego, co czytają wszyscy. Powszechnie znany jest również mój opór w chwaleniu tego, co wszyscy chwalą. Tym razem jednak skapitulowałam po kilku stronach. „Sońka” to jedna z najbardziej poruszających i najważniejszych książek, które przeczytałam przez trzydzieści lat istnienia.

Continue reading „„sońka” – ignacy karpowicz”