Kiedy ze wszech stron zaczyna mnie otaczać brudna polityka, ktoś chwilowo kradnie słońce, spada mi gwałtownie poziom optymizmu, a wszyscy wydają się oczekiwać, że będę poważna, sięgam po książki (nie tylko) dla dzieci i młodzieży i… świetnie się bawię.
Tag: zabójstwo
Harlan Coben po polsku, czyli serial „W głębi lasu”, reż. Leszek Dawid, Bartek Konopka
Poruszający obraz człowieka borykającego się z poczuciem winy, będącego świadkiem rozpadu rodziny i świata, jaki dotychczas znał.
„Więcej czerwieni” Katarzyna Puzyńska
Zawsze podziwiałam odwagę autorów, którzy decydują się na stworzenie całej serii opowieści. Z jednej strony rzeczywiście nie muszą za każdym razem zaczynać od zera, ale z drugiej strony muszą się zmagać z oczekiwaniami czytelników.
„Motylek” Katarzyna Puzyńska
Zawiła intryga, umiejętnie dawkowane napięcie i niezwykle plastyczny obraz wiejskiej społeczności.
„Aż gniew twój przeminie”Åsa Larsson (wideo)
Czwarta odsłona cyklu z Rebeką Martinsson w roli głównej. Tym razem pani prokurator bierze udział w śledztwie w sprawie zaginięcia dwojga młodych ludzi – Wilmy i Simona. Choć policjanci uważają, że para zginęła w wyniku nieszczęśliwego wypadku podczas nurkowania, niezwykły sen Rebeki, w którym rozmawia ze zmarłą tragicznie Wilmą, nie daje jej spokoju. Wkrótce okazuje się, że dziewczyna prawdopodobnie została zamordowana…
„Podpalacz” Wojciech Chmielarz
Wojciecha Chmielarza poznałam podczas spotkania autorskiego w Książnicy Podlaskiej im. Łukasza Górnickiego w Białymstoku. Chyba nigdy żaden autor nie zrobił na mnie takiego wrażenia: kulturalny, uśmiechnięty, otwarty, traktujący Czytelnika z szacunkiem, a jednocześnie mający odwagę mówić co myśli. Zafascynował mnie swoją opowieścią o pisaniu, dlatego czym prędzej zakupiłam „Podpalacza” – pierwszą część cyklu z komisarzem Jakubem Mortką w roli głównej i… aż wstyd się przyznać, ale dziesięć miesięcy zajęło mi znalezienie czasu na „przyjrzenie się” tej książce. Okazało się, że to najlepszy kryminał, jaki czytałam na przestrzeni ostatnich lat.
„Szepty zmarłych” Simon Beckett
Starzeję się, dziwaczeję i zmieniam upodobania, a może wszystko jednocześnie… Coraz trudniej mi trafić na książkę, która nie znudzi mnie po pięćdziesięciu lub stu stronach. Coraz częściej przerywam lekturę w połowie i próbuję wrócić do niej za jakiś czas. I coraz częściej te powroty okazują się totalnym nieporozumieniem. Kiedy więc trafię w końcu na coś, co wciąga mnie tak bardzo, że tracę kontakt z rzeczywistością, z przyjemnością zarywam noce.