Warszawa zawsze kojarzyła mi się źle – brudna, zatłoczona, betonowa dżungla, w której mieszkają ludzie „zombie”, codziennie uczestniczący w wyścigu szczurów. Kiedy odwiedziłam to miasto po dłuuuugiej nieobecności, okazało się nie takie straszne, jakim je zapamiętałam.