Nie jestem fanką reportaży. Może nie trafiłam do tej pory na taki, który zostawiłby we mnie trwały ślad (poza „Białymstokiem…” Marcina Kąckiego, ale to już z zupełnie innych względów), a może po prostu wolę ucieczkę przed rzeczywistością w świat literackiej fikcji – trudno orzec jednoznacznie. Wiem natomiast, że „Z nienawiści do kobiet” to książka, obok której nie da się przejść obojętnie – znakomicie napisana, mocna, szokująca… Jeśli macie ochotę po nią sięgnąć, wiedzcie że już nigdy nie spojrzycie tak samo na polski wymiar sprawiedliwości.
Tag: literatura
„Jak przestać się martwić i zacząć żyć” Dale Carnegie
Propozycja dla jednostek depresyjnych. Obawiacie się krytyki? Strach nie pozwala Wam działać? Nie widzicie sensu w życiu? Ta książka jest właśnie dla Was! Okazuje się, że my – ludzie XXI wieku, wcale nie mamy monopolu na depresję. Ludzkość zmaga się z tym zjawiskiem od zawsze, zmagała się też w I połowie XX wieku, gdy powstawała ta książka. Dale Carnegie stworzył coś na kształt poradnika „jak przestać się martwić i zacząć żyć”.
„Paradoks” Igor Brejdygant
No cóż… od czego by tu zacząć. Może od tego, że staram się szanować czas – zarówno swój, jak i innych ludzi. Skoro więc poświęcam go na przeczytanie książki, piszę o niej dokładnie to, co myślę, a nie to, co wypada napisać. Nieważne na ilu listach bestsellerów znalazła się dana publikacja, jak znakomite zebrała recenzje i jak świetne są inne książki tego autora – jestem szczera do bólu. Także tego… no… Panie Brejdygant tak się bawić nie będziemy.
„Jak przestałam być arystokratką” Christine von Brühl
Choć jej przodkiem był hrabia Henryk von Brühl – pierwszy minister króla Augusta III Sasa, ona sama zrezygnowała z przynależności do arystokratycznego świata dla… miłości. Wbrew tradycji i oczekiwaniom rodziny, poślubiła człowieka spoza swojego środowiska, innego wyznania, a do tego artystę. Dziennikarka i pisarka Christine von Brühl na bazie prawdziwych epizodów stworzyła powieść – historię miłości dwojga młodych ludzi, do złudzenia przypominającą jej własne losy, okraszoną licznymi opisami i anegdotami, dotyczącymi sposobu życia arystokracji i sytuacji w Niemczech przed zburzeniem muru berlińskiego.
„Piwonia, niemowa, głosy” Krzysztof Gedroyć
Niepodważalnie najlepsza książka, przeczytana przeze mnie w 2012 roku. Opowieść o Białymstoku lat 50. ubiegłego wieku z historią kryminalną w tle.
„Rysa” Igor Brejdygant
Czytając tę książkę, zdążyłam oskarżyć autora w myślach o kradzież pomysłu, wypić niezliczone litry herbaty, wziąć trzy dłuuugieee kąpiele w wannie i porządnie się wkurzyć, zobaczywszy na końcu napis KONIEC PIERWSZEGO TOMU. Tak więc… oto ona – „Rysa”.