Mam wątpliwości czy dziś zdecydowałabym się na jego zakup ze względów etycznych, ale trzeba przyznać, że przed zimnem chroni znakomicie. Wiedzieli to już nasi przodkowie, może dlatego w wielu szafach: mam, babć, ojców, stryjów, ciotek i matek chrzestnych wciąż wiszą – niejednokrotnie zakurzone i zapomniane – kożuchy.
Tag: modowe inspiracje
Outfit #13: Zimowa codzienność
Kiedy przychodzi zima, takie zmarzlaki jak ja, otulają się szczelnie i myślą jak przetrwać do wiosny…
Outfit #12: W listopadowej szarości
Listopad to chyba najbardziej szary miesiąc w roku – październikowe, kolorowe liście już opadły, a grudniowy śnieg jeszcze nie nadszedł. Do tego wyraźnie odczuwalny spadek energii. To moment, gdy ratuję się jak mogę przed zapadnięciem w zimowy sen, ale też nie walczę z zapotrzebowaniem organizmu na ciepło i miękkość. Do akcji wkracza więc wełna, otulające…
Outfit #11: W odcieniach miodu i toffi (wideo)
Ten smaczny duet sprawdzi się nie tylko w kuchni, ale także w garderobie. Nie w formie plam na ubraniach, ale jako określenia kolorów, które od lat kojarzą mi się z jesienią.
Outfit #10: Plisowany romantyzm
Kiedy już wyrosłam z przekonania, że różowy kolor oznacza głupotę, falbanki – słabość, a kwiatuszki – infantylność, i gdy zrozumiałam, że boję się podkreślać swoją kobiecość, bo moje wcześniejsze doświadczenia wyraźnie wskazują, że w patriarchalnym świecie szczupła blondynka nie będzie traktowana po partnersku, zrodził się we mnie bunt.
Outfit #9: Leśna kąpiel
Nie mając na wyciągnięcie ręki górskich szlaków, stwierdzam że wyprawa do lasu jest jednym z najprzyjemniejszych sposobów na zrzucenie z siebie codziennej porcji stresu.
Outfit #8: I wtedy przyszedł maj…
…zamieszał w moim sercu. I nie tylko, ale o tym na razie „cicho sza”.
Outfit 7: W oczekiwaniu na wiosnę
Wraz z upływem lat przyszła świadomość, że wygląd mnie nie definiuje, a ograniczenia które sobie narzuciłam nie pozwalają mi w pełni cieszyć się życiem.
Outfit #6: Niedopasowanie pozorne
Jeszcze kilka lat temu nie połączyłabym brązu z szarością, sportowej bluzy z eleganckim płaszczem, a i skarpetki raczej potulnie schowałabym pod nogawki, nie zezwalając na tę jawną zawadiackość. Jak widać, sporo się zmieniło.
#Outfit #5: Kolor na szare dni
Choć często nie zdajemy sobie z tego sprawy, barwy które nas otaczają, wpływają na nasz nastrój lub na to, jak odbieramy człowieka noszącego ubrania w danym kolorze. Większość mojej garderoby to rzeczy w neutralnych, spokojnych barwach, ale kiedy szarość za oknem zaczyna mnie przytłaczać, sięgam po arsenał w postaci czerwonej bluzy i intensywnie niebieskich spodni. Niby nic, ale wystarczy, by z nową energią ruszyć do działania.