Nie jestem miłośniczką literatury faktu. Nie przepadam za historiami, obciążonymi dużym ładunkiem emocjonalnym – zbyt mocno je przeżywam i często tygodnie zajmuje mi otrząśnięcie się po takiej lekturze. Nie pomaga przy tym świadomość, że to o czym czytam, wydarzyło się naprawdę. Nie oznacza to jednak, że nie doceniam twórczości non-fiction – wręcz przeciwnie, dlatego przygotowałam dziś dla Was pięć tego rodzaju książek, po które warto sięgnąć.
Przeczytałam, to się wypowiem: „Mleko i głód” Melissa Broder (wideo)
„Mleko i głód” Melissy Broder to książka o „relacji” z jedzeniem, ale też o miłości – do siebie i do drugiego człowieka. To książka pełna lęku, fascynacji i pożądania. Ironiczna, słodko-gorzka, miejscami wulgarna.
#lowbuychallenge po raz drugi
„Ale to już było…” można by rzec. I faktycznie, w 2021 roku przystąpiłam do #lowbuychallenge – rocznego wyzwania, polegającego na ograniczeniu zakupów. Pozytywne efekty tamtego doświadczenia sprawiły, że postanowiłam je powtórzyć, tym razem skupiając się przede wszystkim na garderobie. Zwłaszcza, że sezon wiosenno-letni dobitnie pokazał, iż ubrań, butów i dodatków mam w swoich zasobach wystarczająco dużo. Tak więc 1 października 2024 r. rozpoczęłam rok bez modowych zakupów.
Przeczytałam, to się wypowiem: „Porodzina” Natalia Fiedorczuk (UWAGA! spoiler; wideo)
Do momentu skończenia lektury tej książki unikałam czytania jakichkolwiek opinii na jej temat. Nie jest to w moim przypadku nic niezwykłego – o ile nie sięgam po daną publikację z czyjegoś polecenia, staram się nie czytać recenzji, aby nie sugerować się wrażeniami innych osób. Okazało się, że w przypadku „Porodziny” Natalii Fiedorczuk „miałam nosa” w tej kwestii, bo czytelnicy – w tym dziennikarze i osoby zajmujące się recenzowaniem pozycji wydawniczych w mediach społecznościowych czy na You Tubie – podzielili się na tych, którym „Porodzina” się podobała i na tych, którzy nie zostawili na niej suchej nitki. Sprawdźcie, do której grupy należę.
Przeczytałam, to się wypowiem: „Michalina Wisłocka. Sztuka kochania gorszycielki” Violetta Ozminkowski (wideo)
Niezbyt często zdarza mi się sięgać po biografie. To nigdy nie była moja ulubiona forma literacka. Po książkę „Michalina Wisłocka. Sztuka kochania gorszycielki” Violetty Ozminkowski sięgnęłam skuszona wspomnieniem filmu „Sztuka kochania” z Magdaleną Boczarską w roli głównej, przy którym to filmie bawiłam się znakomicie. Postanowiłam sprawdzić czy równie dobrze będę się bawić czytając biografię, na motywach której owo filmowe dzieło powstało.
Przeczytałam, to się wypowiem: „Tajemnicza śmierć Marianny Biel” Marta Matyszczak (wideo)
W poszukiwaniu lekkich czytadeł na lato, trafiłam na „Tajemniczą śmierć Marianny Biel” Marty Matyszczak, czyli pierwszy tom serii „Kryminał pod psem”, gdzie jednym z narratorów jest pies Gucio. Byłam przekonana, że sięgam po kolejną komedię kryminalną, dostałam o wiele więcej.
Przeczytałam, to się wypowiem: „Tajemnicza historia w Styles” Agatha Christie (wideo)
Agatha Christie – „królowa kryminału”. Jej powieściami zaczytywałam się, będąc na studiach. To wówczas zaczęłam darzyć uwielbieniem postać ekscentrycznego detektywa Herkulesa Poirota, a za jedyne słuszne jego filmowe wcielenia uznałam Davida Sucheta. Po latach, postanowiłam sprawdzić czy powieści Agathy Christie zachwycą mnie równie mocno, jak dawniej.
Przeczytałam, to się wypowiem: „Leśniczówka Wszebory” Joanna Tekieli (wideo)
Tej książki nie było w moich czytelniczych planach na lipiec, ale jak powszechnie wiadomo plany są po to, aby je zmieniać, więc kierując się potrzebą odpoczynku, zaczęłam rozglądać się za czymś lekkim, łatwym i przyjemnym. Skusiła mnie, tonąca w zieleni, okładka „Leśniczówki Wszebory” Joanny Tekieli. Co z tego wodzenia na pokuszenie wynikło – o tym w dzisiejszym tekście.
Outfit 17: Upływ czasu
Mam wrażenie, że czas pędzi jak szalony. Nie wiem kiedy umykają dni, miesiące i lata. Widzę to także w mojej garderobie, gdy nagle orientuję się, że ta bluzka, te buty czy spodnie „nie są już moje”. Zmieniłam się. Zmienił się mój styl. Z niektórych rzeczy wyrosłam, do innych dojrzałam. Są jednak takie dni, zwłaszcza latem, gdy sięgam po moją ukochaną, starą sukienkę w stylu boho i przez chwilę czuję się jakbym była na wiecznych wakacjach 😉
Przeczytałam, to się wypowiem: „Bezdzietne z wyboru” Justyna Dżbik-Kluge (wideo)
Bezdzietność to w naszym kraju wciąż temat tabu. Osoby, których dotyczy, często nie chcą o tym mówić. Zarówno Ci, którzy pragną, ale nie mogą mieć dzieci, jak i ci, którzy świadomie decydują o nieposiadaniu potomstwa, narażeni są na społeczny ostracyzm, a przynajmniej na niewybredne komentarze ze strony bliskich i znajomych. Justyna Dżbik-Kluge przygląda się kwestii…